Kształcimy młodzież od 50 lat.

Zarys dziejów nowotomyskiego szkolnictwa zawodowego

Zarys dziejów nowotomyskiego szkolnictwa zawodowego

Początki szkolnictwa o charakterze dokształcania zawodowego przypadają w Nowym Tomyślu już na drugą połowę XIX stulecia. W okresie tym miasto, jak i zresztą cała Wielkopolska, znajdowało się pod zaborem pruskim. Władze niemieckie, rozumiejąc potrzebę rozwijania tego typu szkół, wprowadzały w tym celu odpowiednie prawodawstwo. Na terenie całych Niemiec szkoły dokształcające zawodowe były utrzymywane z funduszy samorządowych. Na terenie byłych ziem polskich subwencji na zakładanie tego typu szkół, a w razie potrzeby na całkowite ich utrzymanie, udzielało państwo. Rząd pruski uzależniał przyznawanie subwencji od wprowadzenia przez władze lokalne przymusu uczęszczania do nich młodzieży do osiemnastego roku życia. W ten sposób, drogą nacisku administracyjnego, forsowano zakładanie szkół dokształcających zawodowo. W dniu 1 kwietnia 1891 r. powstała w Nowym Tomyślu Państwowa Szkoła Dokształcająca. Szkolnictwo zawodowe na polskich ziemiach zaboru pruskiego rozwijało się w XIX stuleciu przeważnie w kierunku szkolnictwa przygotowującego przyszłych pracowników rzemiosła, przemysłu i handlu. Przez cały czas swego istnienia zachowało swą pierwotną drogę programową, to jest kształcenia ogólnego i etyczno-wychowawczego, rozszerzając coraz bardziej zakres nauki w kierunku związanym z zawodem. Pruskie szkolnictwo zawodowe miało dla nas tę zasługę, że jego bogate ustawodawstwo, dotyczące prawa szkolnego, realizowane było konsekwentnie. Przyczyniło się tym samym do wykształcenia się wśród ludności polskiej poczucia odpowiedzialności i nawyku kształcenia młodzieży do momentu osiągnięcia przez nią wieku dorosłego. Przejście tego nawyku w tradycję stało się przyczyną tego, że po odzyskaniu niepodległości w Wielkopolsce, lepiej niż gdzie indziej, rozwijało się szkolnictwo przeznaczone dla młodocianych, a wśród niego najlepiej szkolnictwo dokształcające zawodowo.

Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości nadrzędnym celem szkolnictwa zawodowego było nadal kształcenie dobrego fachowca. Z uwagi na brak w aktach szkolnych, jak również w archiwum gminnym i wojewódzkim odpowiednich materiałów archiwalnych, dokładniejsze ukazanie dziejów szkolnictwa zawodowego na terenie Nowego Tomyśla w okresie dwudziestolecia międzywojennego sprawia wiele trudności. Wiadomo natomiast, że na terenie miasta tego rodzaju placówka oświatowa funkcjonowała i nosiła nazwę Szkoła Zawodowa Dokształcająca (w 1930 r. centralne władze oświatowe ujednoliciły nomenklaturę szkół dokształcających zawodowo wprowadzając tym samym Publiczne Szkoły Dokształcające Zawodowe). Rola szkoły dokształcającej, podobnie jak w okresie zaborów, nie ograniczała się jedynie do wypełniania zadań dydaktycznych. Miała spełnić przede wszystkim rolę wychowawczą. Nadrzędnym celem w tej dziedzinie było wyrabianie u uczniów poczucia ładu i karności społecznej, szacunku dla państwa polskiego i jego kultury, pogłębianie wychowania religijno-moralnego, podnoszenie kultury życia codziennego oraz kształtowanie takich cech charakteru, jak: poczucie obowiązku, wytrwałość, pracowitość i przedsiębiorczość.

Uczęszczanie do szkoły dokształcającej było obowiązkowe dla młodzieży pracującej do osiemnastego roku życia. Ukończenie jej było natomiast bardzo ważne, ponieważ był to warunek dopuszczający ucznia do egzaminu czeladniczego. W latach trzydziestych siedziba nowotomyskiej Publicznej Szkoły Dokształcającej Zawodowej mieściła się w budynku ówczesnej Szkoły Powszechnej (obecnie Szkoła Podstawowa Nr 2 przy ul. 3 Stycznia).

Wybuch wojny przerwał działalność polskiego szkolnictwa, w tym zawodowego, a gmach szkolny przejęły władze niemieckie, które z czasem zaadaptowały go na szpital wojskowy. Po wyzwoleniu Nowego Tomyśla spod okupacji hitlerowskiej, które miało miejsce 27 stycznia 1945 r., już 15 kwietnia, kiedy jeszcze trwała wojna, reaktywowano działalność Publicznej Szkoły Dokształcającej Zawodowej. W pierwszych latach funkcjonowania Szkoły działalność dydaktyczna natrafiała na szereg trudności. Brakowało przede wszystkim podręczników, pomocy naukowych, programów nauczania, jak również własnej bazy lokalowej.

Dziś nowa Szkoła, przestronna, nowoczesna, przytulnie i funkcjonalnie urządzona to fakt, któremu zaprzeczyć się nie da. Niczym nie przypomina obiektów szkolnych z lat poprzednich. Choć droga do sfinalizowania tego zamierzenia była długa to należy podkreślić, że czasu od zamysłu budowy do jej zakończenia i urządzenia nie zmarnowano. Nowy obiekt posiada m. in. piętnaście izb lekcyjnych, w tym dziewięć pracowni przedmiotów kształcenia zawodowego dla sprzedawców, elektryków, mechaników pojazdów samochodowych, krawców, kucharzy – oraz pracownię komputerową, obszerne hole, szatnie, sanitariaty z prysznicami, pomieszczenia
administracyjne.